Gdzie jest granica wytrzymałości Każdy rodzic wie, w tym również ja, gdzie jest granica między delikatną chorobą a dłuższym rozchorowaniem się dziecka. Gdzie ona jest, u przedszkolaka? I co ją tak dokładnie wyznacza? Czy zależy to od koloru i konsystencji gluta, a może od wysokości temperatury, czy od obu tych rzeczy jednocześnie? Każde dziecko jest
Kategoria: Blog
Ep.31 Noc na jedno oko
Noc na jedno oko Noc na jedno oko, tak mniej więcej wyglądało ostatnie 12 godzin. Już pod wieczór mieliśmy małe trudności z pójściem spać. Młody zrobił się bardziej marudny, potrzebował więcej bliskości i zaopiekowania. Ale i tak ciasto ze mną zrobił. On uwielbia gotować i to jak sobie radzi, jest czymś wielkim. Wiec po wsadzeniu
Ep. 30 Po drugiej stronie stołu
Po drugiej stronie stołu Znalazłem się wczoraj, po drugiej stronie stołu i pokazuje mi to, że czas płynie nieubłaganie, i na mnie i na małego nie czeka. Tylko zegarek tyka, coraz szybciej. W czasach mojej młodości, w czasach słusznie minionych, to ja byłem podmiotem rozmów, zainteresowania, uwagi. Czyli to do mnie, przychodzili na wywiadówki. Wczoraj,
Ep 29 Małe smuteczki Misia w drodze
Małe smuteczki Misia w drodze. Zajęcia w przedszkolu, były dosyć długie dzięki rozrywką jakie miał mały, ale pojawiły się też małe smuteczki Misia w drodze, związane z nowym miejscem. Poprzez rozmowy, udało się je poskromić. Wracając do domu, poszliśmy na plac zabaw aby ukoić nerwy małego. W kaloszkach biegał po mokrym piachu, po błocie, zjeżdżał
Ep.28 Co było wczoraj ?
Co było wczoraj , to już przeszłość. Co było wczoraj? Odebranie małego o przewidzianej godzinie z przedszkola, okazało się niemożliwe. Tak bardzo mu się podobało, że nie chciał w ogóle wychodzić. Zatem poszedłem po niego, dopiero około godziny piętnastej. Musiałem jeszcze cierpliwie poczekać, aż zje podwieczorek i przy okazji poopowiada, co się działo pasjonującego. Po
Ep.27 Mój pierwszy raz
Mój pierwszy raz Czekałem na niego z duszą na ramieniu, im dalej było do niego, tym było mi łatwiej. W miarę zbliżania się 4 września, napięcie i stres związany z rozciągnięciem emocjonalnej pępowiny, jest coraz większy. I oto nadszedł ten dzień, nadszedł mój pierwszy raz, gdy odprowadzam synka do przedszkola. Pierwszy prawdziwy, nieodwracalny, nieodwołalny, “pełnowymiarowy”
Ep.26 Pod znakiem zapytania
Budzik na głowie Poranek zaczął się dosyć późno, jak na nas, lecz dziś jest niedziela, wiec nie będziemy się nigdzie spieszyć. Niektórzy mogliby powiedzieć, pamiętaj aby dzień święty święcić. Ja także tak myślę, lecz to lekko parafrazuje i mówię: pamiętaj aby chociaż jeden dzień w tygodniu, mieć dla bliskich i dla siebie. Mały przyszedł z
EP. 25 – Po ostatnim urlopowym tygodniu
Wychodzimy! Po ostatnim urlopowym tygodniu, i po wczorajszym intensywnym emocjonalnie dniu, nadszedł czas na trochę rozluźnienia i odpoczynku. Trochę mniej pospiechu, odrobinę mniej napięcia, trochę mniej zajęć, troszkę wolniej w ciągu dnia. Wstaliśmy, odrobinę leniwie, godzinę później niż zwykle mamy to w zwyczaju. Zjedliśmy razem pyszne, przygotowane wspólnie śniadanko. Wykąpaliśmy się, jak na porządnych chłopaków
Ep.24 Kto to może wiedzieć ?
Zaczynamy! Kto to może wiedzieć ? Czy ja się już stresuję, boję, obawiam? Może się cieszę, czy jeszcze nie? Może dopiero zacznę? Co czuję i jak się z tym czuję, gdy to czuję? Trudno mi odpowiedzieć na razie na to pytanie, ale na pewno coś się zaczyna w moich do tej pory spokojnych myślach dziać.
Kto pierwszy wbiegnie na boisko ! – EP. 23
Kto pierwszy wbiegnie na boisko ! Kto pierwszy wbiegnie na boisko, kto pierwszy oczy dziś otworzy ? Okazuje się, że młody twardo śpi po wczorajszych zabawach i wojażach. Nawet musiałem go trochę budzić, gdy zazwyczaj wstaje przede mną. Zjedliśmy śniadanie, pyszna jajecznica i kakao, spakowaliśmy plecak. Mistrz wziął piłkę “piłkarską”, rękawice, po czym wyruszyliśmy. Jesteśmy